Nasze Gekony

NORMAN


Nasz pierwszy Gekon.
Ma piękny żółty kolor i jest samcem alfa. Norman na początku był bardzo spokojny i nieśmiały. 
Gdy podrósł stał się dziki i władczy, jak mu się coś nie spodoba to kłapie pyszczkiem, jakby chciał ugryźć.
Normana można oglądać najczęściej późnym wieczorem i w nocy, gdyż całe dnie spędza w swoim ulubionym korku.
DAVIS


Kobieta z ogromnym temperamentem. Jest jedyna z naszej rodziny jaszczurek bez ogona (taką już kupiliśmy), ale radzi sobie świetnie. Davis to straszna dzikuska nie usiedzi na rękach ani chwili, czasem też kłapnie pyszczkiem. Lubi się pokazywać, najczęściej śpi na na zewnętrznych stronach listków. 

FOFO




FOFO jest naszą ulubienicą. Przepięknie wybarwiona, niewiarygodnie spokojna i ciągle głodna dziewczyna.
Lubi spać przyklejona do szyby terrarium. Gdy Fofo zauważy, że ktoś ją obserwuje chętnie przychodzi. Imię dla Gekonki wybrała nasza córa :)

AKROBATKA 


Imię naszej dziewczyny nie jest przypadkowe. Potrafi skakać bardzo daleko i wywijać się na ogonie we wszystkie strony. Jest bardzo "wygimnastykowana" , perfekcyjnie łapie świerszcze.

CZERWONA

Czerwona z Akrobatką

Jej imię tłumaczy lekko czerwona barwa. Czerwona ma łobuzerskie spojrzenie i do niedawna była najmniejszą z naszych jaszczurek. Zabawnie prostuje ogon  wyglądając przy tym jak odrzutowiec. ;)



MAŁY 



Miły i spokojny chłopiec. Miał mały wypadek - połknął włókno kokosowe, które wystawało mu z pyszczka. Gdy je lekko pociągałam "blokowało" się.  Przestraszyliśmy się trochę, postanowiliśmy zawieźć Małego do weterynarza (przy okazji dowiedzieliśmy się gdzie jest weterynarz od gadów) . Gdy przełożyłam go do terrarium zastępczego, w którym miał jechać- włókno wyszło drugą stroną ... :)

DUŻY


Duży to brat Małego. Nie trzeba chyba tłumaczyć dlaczego tak ich nazwaliśmy. Oprócz wielkości, różnią się trochę barwą- Duży ma żółty grzbiet, Mały jest bardziej pomarańczowy.

BLIŹNIAKI

To nasze maluchy z początku kwietnia. Jeszcze nie wiemy jak je nazwać. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz